Polski presspack dla zręcznościowego symulatora lotu. Od myśliwskiej walki w powietrznych przestworzach po kosmiczne pojedynki gigantycznych lotniskowców. Dynamiczne bitwy dla pojedynczego gracza, jak i dla całych eskadr (multiplayer). A to wszystko – za darmo!




🎯 a) Tytuł i Wprowadzenie
JointForcer: Final Assault 3.2 DUPLEX (Patch: Titan Mangusta)
Podtytuł:
Bezpłatny symulator walk powietrznych, morskich i kosmicznych – solo i multiplayer, z edytorem misji.
Linki do pobrania i strony informacyjne:
• Strona ModDB: https://www.moddb.com/games/jointforcer-final-assault-3
• Pobierz bezpośrednio ZA DARMO
🎮 b) Szybki Opis Gry
UWAGA! (Pełen opis gry w formie artykułu znajduje sie poniżej, pod koniec presspacka!)
Gatunek: Strzelanka arcade (solo i multi) + taktyczny symulator lotu + sandbox z misjami
Platforma: PC (Windows)
Silnik: Unreal Engine 4.27
Cena: Za darmo (bez mikrotransakcji, bez reklam)
✈️ c) Kluczowe Funkcje
Ponad 50 grywalnych maszyn
– F-16, MiG-29, SU-25, A-10 Tank Killer, B-1B Lancer, eksperymentalne drony i myśliwce.
– Nowości w wersji 3.2: Rebeliancki sterowiec, niszczyciel klasy DD (Wschód), krążownik klasy BC (Zachód).

[screenshot: ekran wyboru samolotu, uzbrojenia i wsparcia]
Wybór samolotu, broni, opancerzenia, maszyny do katapultowania oraz dronów wspomagających można załatwić kilkoma kliknięciami – ale fani RPG-ów potrafią spędzić tu mnóstwo czasu, optymalizując swoje buildy. Dostępna jest opcja zapisu ulubionej konfiguracji.
Prawdziwa walka w przestrzeni 3D
– Stacje wraków, pasy asteroid, megamiasta na orbicie.
– Nowa fizyka zderzeń: obrażenia od taranowania zależne od masy kadłuba. Niszcz lekkie myśliwce powolną powietrzną fortecą.

[screenshot: Ekran wyboru misji. Obecnie dostępny tryb walki to Team Deathmatch, z wyraźnym podziałem na Zachód i Wschód. Są mapy „imitujące” biomy – są dostępne loty nad Polską, ale także bardziej realistyczne, stworzone między innymi na podstawie obrazowania NASA. Każda strona może wystawić do 40 statków powietrznych, przy czym warto pamiętać, że każdy z nich może wypuścić od 1 do nawet 16 dronów. Jako towarzyszy albo wrogów można wybrać eskadry, które mają predefiniowane samoloty, albo wybrać walkę z albo przeciwko konkretnym maszynom.]


Realne mapy terenu
– Na bazie danych satelitarnych (NASA): Mini-Europa, Zatoka Perska, Kanał Sueski i inne. Polska 🔴⚪ oraz region Europy Środkowo-Wschodniej są reprezentowane przez kilka map – m.in. geograficzną północną Polskę (bez infrastruktury). Polskie Bieszczady, ale i Czechy – można polatać nad znajomymi terenami.
Możliwy przelot nad Europą, Ukrainą, Bliskim Wschodem – w tym nad regionami zapalnymi. Wśród dostępnych samolotów znajduje się także niedawno użyty B-2. Dzięki temu można tworzyć misje, które w prosty sposób pozwalają odtworzyć aktualne wydarzenia ze świata – z własnymi modyfikacjami.
– Bez dróg i budynków – tylko teren i woda.Planowana rozbudowa w wersji na Unreal Engine 5.

[Screenshot: Skala misji/map – od Kairu do Jaipuru]
– Niektóre misje mają z góry ustaloną pogodę i porę dnia, ale w innych mapach można doświadczyć dynamicznie zmieniających się warunków atmosferycznych. Obecne są również realistyczne chmury, w których można się ukryć – albo które mogą być przekleństwem, gdy ograniczają widoczność. (Od tego są różne tryby widzenia – noktowizja i dwie wersje termowizji!)
Edytor Misji i Sandbox
– Twórz własne eskadry (myśliwce, bombowce, wsparcie, okręty).
– Ustaw fale, poziom trudności SI, biom.
– Ponad 25 biomów: Europa, Mongolia, Indochiny, Arktyka, oceany, przestrzeń kosmiczna.












[screenshot: do wyboru, do koloru – od prawdziwych maszyn jak Mig29 albo F16 po futurystyczne latające fortece w stylu powietrznego lotniskowca]
Zaawansowane uzbrojenie i modyfikacje
– Działa, bomby, pociski (ciepło, radar, balistyczne), radary, zakłócacze.
– Ulepszenia pancerza, struktury, tunery szybkości i zwrotności.
– Drony wspierające: 1–2 UAV-y na myśliwiec, do 16 dronów na okręt (ang. tzw. capital ship)
Katapultowanie i przetrwanie
– Możliwość katapultowania się w locie, kontynuowanie walki jako dron albo platforma bojowa
– Piloci SI też się katapultują i wracają w nowej maszynie jako drony.







Poprawiona grafika i błędy
– Nowe tekstury, efekty cząsteczkowe (wydechy okrętów, wybuchy bomb).
📸 d) Zrzuty Ekranu i Grafiki
- Pojedynek nad Zatoką Perską
- Walka z udzialem nawodnych jednostek
- Sterowiec Rebelii vs. Krążownik klasy BC
- Walka w przestrzeni: pas asteroid
- Mapa Mini-Europa
- Tryb foto











🎬 e) Wideo i Trailery
SKOMPRESOWANE SCREENSHOTY DO POBRANIA:
JOINTFORCER3 PRESSKIT [SCREENSHOTY DO POBRANIA] → LINK
- Playlista JOINTFORCER 3 na YouTube: JOINTFORCER3_YouTube
- Trailer rozgrywki: WEST SIDE ANTHEM
- Prezentacja deweloperska: TITAN MANGUSTA PRESENTATION
- Ciekawostka: Zrzut bomby nuklearnej na lotniskowiec (z cyklu ‘rzeczy, ktore można zrobic w JOINTOFRER3′ – film na YT)
- JF3: Presskit – wersja angielska
- TITAN MANGUSTA: REVOLUTIONIZING AIR COMBAT – Bardzo szczegółowy artykuł (w języku angielskim), prezentujący wszystkie aspekty rozgrywki, ze szczególnym naciskiem na nowości. Najnowsza edycja to około 300% nowej zawartości, liczonej w gigabajtach.
✍️ f) Twórca i Kontakt
Deweloper:
Modding Simulacra (Karol Grodecki)
Strona: https://moddingsimulacra.art/
E-mail: [karolgrodecki@gmail.com]
Twitter/X: [@MadGuarang]
Kontakt dla prasy:
Karol Grodecki (twórca niezależny, modder)
E-mail: [karolgrodecki@gmail.com]
“Zapraszam do kontaktu w razie pytań lub współpracy.”
📑 g) Dane Techniczne i Plany
Silnik: Unreal Engine 4.27
Rozmiar pliku: ~10 GB (pełna instalacja)
Liczba graczy: 1–64 graczy na serwer (w zależności od sprzętu)
Języki: Interfejs po angielsku; częściowe tłumaczenie na polski w toku
Planowane aktualizacje:
* Przede wszystkim, przeskok na Unreal engine 5. Dodanie modeli ChRL.
• Lotniskowce kosmiczne, zagrożenia pozaziemskie
• Moduły ECM i cyberwojna
• Nowe mapy (Afryka, Ameryka Południowa itd.)
JointForcer 3 – arcade’owy symulator lotu z polskimi akcentami
JointForcer 3 to zręcznościowy symulator lotu, pozwalający zasiąść za sterami jednej z ponad 50 latających maszyn – prawdziwych i eksperymentalnych samolotów, które dopiero być może powstaną.
Wśród nich znajdziemy klasyki Wschodu i Zachodu: MiG-29, Suhoje (od 24 do 33), F-15, F-16 („eFy szesnaste” z polskiego podwórka), a także helikoptery, jak AH-64 „Apacz”, które Polska ‘wkrótce’ będzie miała w dużej liczbie, Black Hawki czy rosyjskie Kamovy „Aligatory” i Mi-28.
Ale nie myśliwcami czy bombowcami JointForcer 3 wyłącznie stoi.Zostańmy na chwilę przy polskich wątkach, bo JointForcer 3 ma dla nas, Polaków, sporo smaczków. Gra pozwala polatać nad Polską – od malowniczych Bieszczad po strategiczny okrąg Królowiecki, gdzie możemy zmierzyć się z maszynami Wschodu. JointForcer 3 oferuje rozgrywkę dla pojedynczego gracza, ale prawdziwa frajda zaczyna się w trybie multiplayer. Wyobraź sobie: zbierasz ze znajomymi kilka F-16, dorzucasz „Apacza”, ładujecie się w misję nad polskim niebem i urządzacie polowanie na wrogie maszyny, których jest cała masa do wyboru. Co więcej, gra pozwala odtworzyć realistyczne scenariusze – na przykład obronę polskiego terytorium przed hipotetyczną inwazją, z dynamicznymi starciami w powietrzu i taktycznymi manewrami, które przyprawią o dreszczyk emocji. Wolisz wcielić się w pilotów po wschodniej stronie? Jest taka opcja.
Jeśli jednak wolisz egzotyczne klimaty, możesz wybrać bombowiec B-2, mapę „Bliski Wschód” i powtórzyć wyczyn, który śledziliśmy w mediach dzięki uprzejmości USA i innych.
Skoro o konfliktach mowa, JointForcer 3 oferuje wszystkie najgorętsze lokacje, odmieniane przez wszystkie przypadki w geopolo: Morze Czarne, Kanał Sueski, Europa? Są! Duże mapy wiernie oddają geografię, ale (na razie) bez miast czy dróg. Są też „skalowane” mapy miejskie, zoptymalizowane dla płynności, pozwalające polatać między budynkami jak w Top Gun i cieszyć się wybuchowymi pojedynkami, także na słabszym sprzęcie.Misje w JointForcer 3 dzielą się na kilka typów. Są lokacje górskie, bez akwenów wodnych, tereny równinne – idealne do operacji lądowo-powietrznych, gdzie ukształtowanie terenu ma znaczenie. Są misje morskie, jak inspirowana Cieśniną Malakka, z wyspami i marynarką wojenną Wschodu i Zachodu. Nie brakuje też walk powietrznych, gdzie główny ciężar starć rozgrywa się na różnych wysokościach – od manewrów w chmurach, symulowanych na żywo z pełnym systemem pogodowym, po podniebne pojedynki na granicy stratosfery. Jest jeszcze jeden typ misji, absolutna nowość, ale o tym później – bez spoilerów! Misje to głównie team deathmatch: Zachód kontra Wschód, każda strona może wystawić do 40 samolotów. Przy wyższym poziomie trudności AI (1-10, od rekruta do legendy awiacji) liczba maszyn szybko rośnie. AI może wezwać wsparcie – drony, od znanych Reaperów po futurystyczne platformy, jak latający marines w minikopterach czy jetpackach. Myśliwiec ma jeden-dwa drony, ale ciężki bombowiec czy cysterna IL-76 mają ich kilka. Atak na takiego „grubego zwierza”? Wezwij własne posiłki! Twoje drony działają niezależnie, szukając celów, ale gdy namierzysz wroga, automatycznie celują w Twój „target”.
Nie musisz od razu rozpętywać wojny nuklearnej. Możesz wybrać maszynę, misję bez wrogów i polatać dla frajdy lub treningu. Misji – od kilku kilometrów kwadratowych po mapę Eurazji – jest aż 39. Ciężko się znudzić. Na morzu okręty (lotniskowce, łodzie podwodne, w planach niszczyciele i poduszkowce) nie są groźne, dopóki ich nie zaatakujesz. Ale spróbuj szarży na lotniskowiec, a zobaczysz kilkanaście maszyn w powietrzu – od myśliwców po helikoptery. Uzbrojenie? Od niekierowanych pocisków, przez balistyki, po bomby nuklearne – idealne na okręty, jeśli masz stalowe nerwy, by dolecieć i uciec przed podmuchem. JointForcer 3 to arcade’owy klimat.
Gdyby był filmem, byłby odrestaurowanym VHS-em klasy B, udającym Toma Clancy’ego, z nagraniami dzieciaka grającego w River Raid na Atari i sąsiada z Commodorem. W tle meblościanka. Gra działa na Unreal Engine 4, więc poziom trzyma, ale arcade’owość ujawnia się, gdy montujesz moździerz 150 mm na lekkim myśliwcu. Tyle że waga i sterowność zweryfikują takie szaleństwa.Tu JointForcer 3 pokazuje inspirację RPG-ami. Samolot to płótno: slot na działko (od karabinka 5,56 mm po absurdalne moździerze), modyfikacje struktury, opancerzenia, slot „specjalny” na unikalne dodatki (silniki, maskowanie). Kluczowy jest radar i zasięg locka do rakiet powietrze–powietrze – od zwinnych „igieł” po powietrzne miny. Każda broń ma statystyki, które współgrają (lub nie) z maszyną. F-16 z moździerzem? Proszę, ale manewrowanie to koszmar. Wolisz drona z radarem dalekiego zasięgu? Też się da. Do tego wybierasz drony wsparcia i katapultę – od lekkich minikopterów po tani dron, który pozwala załadować lepszą broń.
JointForcer 3 rośnie i wyrabia muskuły
Pierwsze wydanie ważyło 5 GB, „TITAN MANGUSTA” to już dwa razy tyle. Ten „indyk” się spasł, ale ma czym tłumaczyć tuszę. To ponad 50 maszyn – od samolotów, przez helikoptery, po latające lotniskowce i korwety. Nowość to Rebelianci na poduszkowcach z metalowych ostrzy. Taranowanie krążownikiem bombowca? Tu takich akcji nie brakuje. Gra to oda do wolności. Wybierasz skład stron, od 1 do 40 maszyn (w tym AI). Zmieniasz fizykę (prędkość od 1% do 300%, wytrzymałość kadłubów). AI może być łatwym celem lub elitą przewyższającą Cię jakością – wszystko ustawiasz jednym suwakiem. Update „Titan Mangusta” wprowadza walki w kosmosie – krótkodystansowe potyczki wokół asteroid lub bitwy o stację kosmiczną, z walkami na kilku frontach oddalonych o kilometry. To balans między zwinnymi myśliwcami a powolnymi, uzbrojonymi po zęby kolosami.
Lecimy!
Pad wystarczy, ale klawiatura i myszka dają pełną kontrolę. Fizyka lotu jest zręcznościowa – AH-64 zrobi pętlę, choć styl zależy od wyposażenia. Misja z kilkoma maszynami na małej mapie? Szybko robi się chaos z rakietami, dronami i wybuchami. Dodaj lotniskowce, a liczba walczących wzrośnie czterokrotnie. Wolisz spokojny lot nad Europą, od włoskiego buta po Turcję? Też się da. Testuj „build” na flying dummies – AI, które manewruje, ale nie strzela. Albo walcz w kosmosie lub na Atlantyku – od inwazji Wschodu po obronę Zachodu przed atakiem nuklearnym.
Multiplayer (testowany w ograniczonym środowisku) pozwala grać z kumplami lub stworzyć serwer. Gra jest darmowa, bez mikrotransakcji. Jako indyk ma glitche (np. brak kolizji terenu na jednej mapie), ale są poprawiane. Konwersja na Unreal Engine 5 to przyszłość, na razie pojawią się nowe maszyny, jak poduszkowce transportowe.Trybu kariery brak – to piaskownica, gdzie bawisz się własnymi foremkami. Przyszłe aktualizacje mogą dodać kampanię z ekonomią lub tryb strategiczny à la Heroes of Might & Magic z metalowymi potworami.
Wszystko zależy od Was – graczy.
Wasze opinie i pomysły kształtują rozwój gry, która nie boi się eksperymentów wbrew sztywnym regułom AAA.JointForcer 3 nie ma na Steamie ani Epic Market – developer unika „papierkowej roboty”. Pliki są audytowane na ModDB, darmowe, gotowe do zabawy po rozpakowaniu. Gra zapisuje „buildy” i ostatnie misje.
O autorze i jego światach
Cześć, to ja – autor, piszący o sobie w trzeciej osobie, bo tak skromniej, hehe. Zaczynałem od moda Paradigm Worlds do Mount & Blade: Warband. Gdy silnik Warbanda udźwignął wersję 1.99, ruszyłem w niezależną podróż. Unreal Engine, Blender i reszta dały mi wolność, więc zniknąłem na kilka lat, by wrócić w 2024 z masą projektów. JointForcer 3 to jeden z nich, ale nie jedyny w stajni Modding Simulacra.
Niedawno wypuściłem Paradigm Playgrounds – zestaw gier i dem, które pokazują kuchnię dewelopera. To grywalne assety od twórców Unreal Engine, sposób na podzielenie się procesem tworzenia i zachęcenie Was do eksploracji.
A to nie koniec! W przygotowaniu są gry na Epic Marketplace i Steama.
Electro Fracture: Energy Juice in a Glass of Clockwork
Światło dzienne wkrótce ujrzy mroczna tragikomedia w sosie science fiction – Electro Fracture. To gra, która łączy różne formy: od FPS-ów, przez bijatyki, po zręcznościowo-logiczne łamigłówki hakerskie, a wszystko spięte narracyjnym JRPG z turowymi walkami między dziwacznymi stworami. Mało? Jest też tryb sandbox, w którym możesz olać fabułę i cieszyć się czystą rozgrywką.
Zaczyna się od klasyka: budzisz się w mieście-więzieniu, marionetka megakorporacji Cartel-9, która chce, byś zginął widowiskowo dla wysokich wskaźników oglądalności. Wszystko w Prison District jest streamowane. Co gorsza, Twoje oryginalne ciało w większości przepadło. Musisz pogodzić się z tym, że resztę egzystencji spędzisz w ciele cyborga – i to z niezbyt szybkim procesorem, przynajmniej na początku. Gdy poznasz resztę sponiewieranych przez system więźniów, szybko odkryjesz, że nie wszystko stracone. Z więzienia da się uciec – czy to wzniecając masową rewoltę na czele Blue Fokkerów, czy wchodząc w układy z szemranym władcą dzielnicy pasożytów. To tylko początek wielowątkowej intrygi w półotwartym świecie, pełnym nawiązań i bezpośrednich cytatów z klasyków horrorów gore i nie tylko. Pełen tytuł gry – Electro Fracture: Energy Juice in a Glass of Clockwork – zwiastuje, że będzie soczyście i pokrętnie. Żeby nie spoilerować, zapraszam do śledzenia procesu tworzenia na ModDB, a potem do sprawdzenia gry!
PARADIGM WORLDS mod for Mount & Blade: Warband – ModDB
FREE GAMES – presenting PARADIGM PLAYGROUNDS – Where you can play and experiment! feature – ModDB





Leave a comment